Czuwajcie, bo nie
znacie dnia ani godziny. Godzina nadchodzi, a my zapomnieliśmy o czuwaniu,
rozumianym jako bycie gotowym do przyjścia pana w każdej chwili, czyli bycia
obecnym (świadomym) w każdej chwili, co jest równoznaczne z wieloma
fantastycznymi doznaniami, po to aby w odpowiedniej chwili zrozumieć to co
będzie. Jako globalna świadomość doświadczamy teraz rzeczy, których nie
rozumiemy. Zauważamy, że tradycyjny sposób postrzegania zawodzi i szukamy
nowych wyjaśnień, teorii. W końcu zadajemy sobie podstawowe pytania na temat
wszechświata, istnienia nas jako rasy. W końcu zadajemy sobie to znamienite
pytanie: Co to jest? Musimy nadrabiać zaległości, bo nie przygotowaliśmy się do
egzaminu praktycznego, olewając teorię, której mieliśmy się uczyć przez całe
nasze istnienie jako rasa. Mieliśmy wszystko podane jak na tacy, ale
postanowiliśmy ulepszyć doskonałość. Napisano w biblii: „Przyszedł do swoich, a
Ci go nie przyjęli.” Tak było z Jezusem i tak może być z tym co się teraz
dzieje. Następuje, zapisane we wszystkich religiach, w świętych księgach,
rozliczenie nas. Sąd ostateczny nie będzie wyglądał tak jak sobie go
wyobrażaliśmy. Niektórzy nawet go nie zauważą.
Ponadto sformułowanie: "Czuwajcie, bo nie znacie dnia, ani godziny." nie jest zwrotem, czy przestrogą, tylko stwierdzeniem faktu, wskazówką, która ma nas naprowadzić na właściwy tor postrzegania. Rozkładając to zdanie na części otrzymamy "czuwajcie", co oznacza bądźcie obecni, świadomi w każdej chwili, natomiast reszta zdania "bo nie znacie dnia, ani godziny" w wolnym tłumaczeniu oznacza, "ponieważ nie ma czasu", co znów sprowadza nas do stanu obecności w każdej chwili. Nie ma czegoś, czego nie znamy, a skoro czegoś nie znamy, to tego nie ma. "Nie ma dnia, ani godziny" oznacza więc nie ma czasu, a skoro nie ma czasu to nie ma przyszłości, ani przyszłości, a skoro nie ma ani przyszłości, ani przeszłości, to obecna chwila jest wieczna i w tej wieczności pozostaje nam trwać. Wieczność możemy również nazwać, błogosławieństwem, oświeceniem, rajem, nirvaną lub po prostu bogiem. Ludzie zwykli używać różnych dziwnych określeń. #nie utrudniaj
Nie jestem godzien abyś
przyszedł do mnie? Jest to stworzona forma kontroli, która podświadomie wmawia
ludziom, że wierzą w coś czego nie są godni. Wiąże się to z myśleniem, nie
jestem godny świadomości, nie jestem godny trwania w chwili obecnej. Przez cały
czas zaprzeczamy temu w co wierzymy, unicestwiając tym samym cud życia, czyniąc
je mechanicznym.
cyt. "Twoimi jedynymi ograniczeniami są te, które sam sobie narzucasz."
Namaste
cyt. "Twoimi jedynymi ograniczeniami są te, które sam sobie narzucasz."
Namaste